W dniach 17-19 kwietnia klasy 5, 6 i 7 zebrały się z samego rana pod szkołą, aby wyruszyć na pełną atrakcji wycieczkę do Warszawy. Pożegnawszy rodziców, wraz z młodzieżą z niecierpliwością wpatrywaliśmy czekających nas przygód.
Pod czują opieką kierowniczki całej wyprawy p. Manueli Naskręckiej-Snarskiej i jej wiernej gwardii w składzie: p. Janina Bogucka, p. Katarzyna Demkiewicz-Powar i p. Anna Karwatka, dzieci bezpiecznie i radośnie rozpoczęły zwiedzanie stolicy od podziwiania pomnika Kazimierza Górskiego, patrona naszej Szkoły Podstawowej. Od tego momentu przestało padać i aż do końca towarzyszyła nam piękna, słoneczna pogoda. Pierwszego dnia mieliśmy jeszcze okazję zwiedzić z przewodnikami starówkę, podziwialiśmy panoramę Warszawy z Pałacu Kultury, po czym udaliśmy się do hotelu na zasłużony wypoczynek.
Drugiego dnia, po heroicznej pobudce o 5:30, dotarliśmy do Centrum Nauki Kopernik, gdzie przez prawie cztery godziny dzieci doskonale bawiły się, przy okazji zdobywając wiedzę z zakresu fizyki, socjologii, biologii i innych dziedzin nauki. Po przerwie na kebab i leniuchowanie w ogrodach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego udaliśmy się do Łazienek Królewskich, gdzie rozkoszowaliśmy się promieniami słońca i soczystą zielenią otaczającej nas natury. Wieczorem w ośrodku nasz niezawodny duet przewodników – p. Paweł i p. Janusz – zadbali o odpowiednią rozrywkę. Część osób grała w bilard, część w piłkę nożną, a pozostali biegali po lesie z nauczycielami, szukając generała. Po takim wysiłku wszyscy zmęczeni poszli spać.
Ostatniego dnia, wyspani i spakowani, wyruszyliśmy zdobywać kolejne doświadczenia. Klasy 6 i 7 pojechały zwiedzać Muzeum Powstania Warszawskiego, a klasa 5 mogła podziwiać warszawskie zoo. Wszyscy spotkaliśmy się w umówionym miejscu, by oglądać ogrody Pałacu Wilanowskiego. Na miejscu p. Janusz w ciekawy sposób opowiedział nam o historii tego miejsca, a po krótkim obchodzie terenu młodzież została podzielona na grupy i rozpoczęła tematyczną grę terenową.
Po zakończeniu, lekko zmęczeni i stęsknieni za domem, wsiedliśmy do autokaru, aby wrócić do Łoziny. Po zaliczeniu obowiązkowego przystanku w McDonaldzie pozostało tylko czekać, aż pojawi się zarys budynku naszej szkoły. Patrząc na twarze naszych uczniów bez wątpienia mogę stwierdzić, że była to bardzo udana wycieczka. Z niecierpliwością wyczekujemy następnych!
A.K.